czwartek, 3 października 2013

Zasady są po to, aby je łamać! - Metalik

Błyszczeć, błyszczeć, błyszczeć. Nie wydaje Wam się to trochę tandetne? Kiedyś tak było. Teraz metalik jest modny. Ponadczasowe złoto, srebro, miedź, a nawet błyszczący granat czy zgniła zieleń.
Gdzieś czytałam, że lepiej ich nie łączyć, że wystarczy tylko jeden ciuch. A już na pewno nie złoto ze srebrem. Czy aby na pewno?



Widzicie ten połysk na wykończeniach sukienki?
Co ona ma wspólnego ze złotymi naszyjnikami?
A do czego jest potrzebna ta miedziana nibybransoleta na nodze?
Nie pasuje, prawda?

No właśnie. Nie pasuje. Trzeba umiejętnie złączyć te połyskujące tkaniny, żeby prezentowały się dobrze i nie przekrzyczały się nawzajem.
W pierwszym zestawie złota marynarka może się wydawać kiczowata. W drugim połączeniu uwzględniłam tylko akcent w roli ciemnej kurtki i srebrne dodatki. 
 
Czyli jednak metalik można łączyć. Trzeba tylko chcieć i... mieć odpowiednie ubrania.
Oczywiście wiem, że są różne gusta i wiele opinii może być sprzecznych z moją. Nie przejmujcie się tym i piszcie szczerze, co myślicie. Poza tym niektórych ciuszków, które by pasowały nie dam rady znaleźć na stardoll.
 
Lubicie metalik?
Co sądzicie o łączeniu takich ubrań?
Czekam na pomysły z zasadami, które można łamać!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

fajnie to wszystko połączyłaś. :d

Oliwia/misszuzanna4040 pisze...

tak bardzo fajne połączenie :)oby dwie stylizacje mają coś w sobie:)
misszuzanna4040

Natala1902 pisze...

Fajnie wszystko jest ze sobą połączone. :)

Natala1902